Masz plan. Wiesz, co chcesz osiągnąć. Masz strategię, listę zadań, może nawet pięknie rozpisane kroki w Notion, Trello albo w zeszycie, który pachnie nowością.
I… nadal stoisz w miejscu.
Bo przecież to jeszcze nie jest „gotowe”, jeszcze coś można dopracować, przemyśleć, poprawić. Jeszcze nie jest idealnie.
Brzmi znajomo?
Jest takie przekonanie, że perfekcjonizm to zaleta. Że dążenie do najwyższej jakości to coś, co wyróżnia najlepszych.
I może rzeczywiście – do pewnego momentu.
Ale potem zaczyna się paraliż decyzyjny, poprawianie rzeczy, które już są wystarczająco dobre, i przekładanie startu, bo „jeszcze nie czas”.
I nagle okazuje się, że zamiast robić – analizujesz. Zamiast działać – poprawiasz coś, co nie potrzebuje poprawiania. I zamiast iść do przodu, kręcisz się w kółko.
Perfekcjonizm to świetna wymówka. Może nawet najlepsza.
Efekt? Nic się nie zmienia. Cele pozostają na papierze, a Ty masz wrażenie, że cały czas coś robisz, ale… efekty są niewidoczne.
I to nie dlatego, że nie masz pomysłu, wiedzy czy umiejętności. Tylko dlatego, że Twój własny umysł podkłada Ci nogę.
Bo co, jeśli wcale nie musisz mieć dopracowanego planu na 100%, żeby zacząć?Co, jeśli ważniejsze jest ruszenie z miejsca, a nie dopięcie wszystkiego na ostatni guzik?
Bo przecież najwięcej uczysz się nie w fazie planowania, ale w trakcie działania. To właśnie wtedy wychodzi, co naprawdę działa, co warto poprawić, co można odpuścić.
A perfekcjonizm? On nie daje Ci tej szansy. Bo zanim cokolwiek się wydarzy, Ty już poprawiasz to w nieskończoność.
Może zamiast pytać „czy to już idealne?”, lepiej zapytać „czy to wystarczająco dobre, żeby ruszyć do przodu?”.
Może zamiast czekać, aż wszystko będzie gotowe, po prostu zacznij – i poprawiaj po drodze.
Może to nie dążenie do perfekcji sprawia, że osiągasz cele, ale gotowość, żeby zacząć mimo niedoskonałości.
Więc jeśli masz w głowie projekt, który „czeka na lepszy moment”… to może ten moment już nadszedł?
Perfekcjonizm nie sprawia, że robisz rzeczy lepiej – tylko że w ogóle ich nie robisz.
Plany są ważne, ale tylko wtedy, gdy w końcu zamieniają się w działanie.
Warto się zastanowić: czy rzeczywiście coś wymaga poprawek, czy tylko boisz się ruszyć do przodu?
A jeśli chcesz przegadać to, co Cię blokuje i w końcu zacząć działać bez zbędnego analizowania – porozmawiajmy. Może Twój plan nie potrzebuje więcej dopracowywania. Może potrzebuje tylko tego, żebyś w końcu zaczął/zaczęła.
Verdandi sp. z o.o.
+48 794 964 603
kontakt@joannabogusz.pl