Work-life balance… Ile razy już słyszałaś/eś, że wystarczy „lepiej zarządzać czasem” i wszystko się magicznie ułoży? Że wystarczy zamknąć laptopa o 17:00, pić więcej wody i medytować rano, a równowaga sama się pojawi?
Tylko że, jeśli prowadzisz własny biznes, to wiesz, że to tak nie działa.
Są dni, kiedy praca pochłania Cię totalnie – i nie da się jej zamknąć „bo pora na odpoczynek”. Są też momenty, kiedy chcesz skupić się na rodzinie, podróżach czy zwyczajnym „nicnierobieniu” – i wtedy firma musi poczekać.
Więc może zamiast pytać, czy work-life balance istnieje, warto zapytać: czy naprawdę go potrzebujesz?
Kiedyś myślałam, że kluczem do równowagi jest równe podzielenie czasu między życie i pracę. Ale potem zobaczyłam, że to nie działa – i co gorsza, wprowadza więcej frustracji niż spokoju.
Bo co, jeśli masz nawał projektów i przez kilka dni siedzisz nad nimi non stop?Co, jeśli w innym tygodniu chcesz wrzucić totalny luz i spędzić czas na regeneracji?
Czy to znaczy, że „nie masz balansu”? Nie. To znaczy, że masz elastyczność.
I może właśnie o to chodzi – żeby Twój biznes pozwalał Ci pracować wtedy, kiedy chcesz i możesz, a odpoczywać wtedy, kiedy tego potrzebujesz.
Nie chodzi o to, żeby każdy dzień był perfekcyjnie podzielony na 50% pracy i 50% odpoczynku. Chodzi o to, żeby Twój biznes nie pożerał całej Twojej energii.
Bo jeśli pod koniec dnia masz wrażenie, że jesteś totalnie wypruty/a, to może nie masz problemu z brakiem balansu – tylko z tym, jak wygląda Twoja praca na co dzień.
Kilka rzeczy, nad którymi warto się zastanowić:
Bo może problem nie leży w tym, ile pracujesz – ale w tym, czy czujesz, że masz nad tym kontrolę.
Nie ma jednej odpowiedzi, bo równowaga wygląda inaczej dla każdego. Ale są rzeczy, które mogą pomóc:
Zamiast szukać balansu, znajdź własny rytm. Nie każdy dzień musi wyglądać tak samo. Pozwól sobie na intensywne okresy pracy i na równie intensywne okresy odpoczynku.
Planuj odpoczynek tak samo, jak planujesz pracę. Nie czekaj, aż Twój organizm sam Cię do tego zmusi.
Daj sobie prawo do tego, żeby czasem „nie być produktywnym”. Biznes nie padnie, jeśli na chwilę odpuścisz – ale Ty możesz paść, jeśli tego nie zrobisz.
Nie daj się złapać w pułapkę „powinnam/powinienem”. Jeśli czyjś sposób na balans działa dla niego, to nie znaczy, że musi działać dla Ciebie.
Tak – ale nie wygląda tak, jak na zdjęciach z idealnie uporządkowanym biurkiem i kawą w ręku. Nie jest równo podzielonym grafikiem ani złotą zasadą, którą wystarczy zastosować.
Jest czymś, co tworzysz na własnych zasadach.
Więc zamiast się zastanawiać, czy balans istnieje, może lepiej zapytać:
Czy sposób, w jaki prowadzisz biznes, pozwala Ci na życie, jakie chcesz?
Czy masz poczucie, że Ty zarządzasz swoim czasem – czy to on zarządza Tobą?
Bo jeśli czujesz, że coś tu nie gra – to może warto się temu przyjrzeć?
A jeśli chcesz przegadać to z kimś, kto rozumie, jak to jest prowadzić biznes i nie dać się w nim zatracić – porozmawiajmy. Może razem znajdziemy sposób, który będzie działał dla Ciebie.
Verdandi sp. z o.o.
+48 794 964 603
kontakt@joannabogusz.pl